Rodzaje gorsetów korekcyjnych – skolioza, hiperkifoza, hiperlordoza

Gorsety ortopedyczne najczęściej kojarzone są z miękkimi sznurówkami, które być może widzieliśmy u naszej babci, która ubiera ją do prac w swoim ogrodzie bądź wujka, noszącego taką ortezę przez jakiś czas po urazie kręgosłupa. W przypadku korekcji nieprawidłowych  skrzywień kręgosłupa, takich jak skolioza, hiperkifoza i hiperlordoza, ortezy tułowia charakteryzują się większą sztywnością konstrukcji – gorset musi wpływać na ustawienie sylwetki i korygować je. Jakie rodzaje gorsetów wyróżniamy? Jak często trzeba je nosić, by osiągnąć efekt? I jaki jest wyznacznik, że w przypadku mojego skrzywienia konieczne jest gorsetowanie?

Gorsety korekcyjne – przeznaczone do aktywnej korekcji skoliozy i  ortotycznego leczenia choroby Scheuermanna. Są to konstrukcje termoplastyczne z oknami dekompresyjnymi i padami kompresyjnymi, inne składają się z części obejmującej biodra, regulowanych prętów, podpór potylicznych, które są dopasowane do ciała pacjenta dzięki pracy nad otrzymanym wcześniej pozytywie. 

Klasyfikacja krzywizn według stopni odchylenia:

  • Łagodna – do 20 stopni w skali Cobba, zaleca się ćwiczenia korekcyjne oraz regularne monitorowanie skrzywienia, szczególnie w okresie wzrostu;
  • Umiarkowana – od 25 do 40 stopni w skali Cobba, zazwyczaj zaleca się leczenie gorsetem korekcyjnym oraz indywidualnie dobrane ćwiczenia korekcyjne. Należy regularnie monitorować skrzywienie, szczególnie w okresie wzrostu;
  • Ciężka – przekraczająca 50 stopni w skali Cobba. Zazwyczaj wymaga operacyjnej korekcji ustawienia kręgosłupa.
Rodzaje gorsetów korekcyjnych
  • Gorset Milwaukee
Image: www.ortopediagordillo.com

Jest to pierwszy rodzaj aparatu ortopedycznego tułowia, który został opracowany w celu leczenia skoliozy. Podobnie jak inne gorsety korekcyjne, zaleca się, by dzieci nosiły gorsety Milwaukee od 12 do 20 godzin dziennie. Jest to konstrukcja z tworzywa sztucznego, dopasowana do bioder i talii, z pionowymi prętami z przodu i z tyłu, które są przymocowane do obręczy biegnącej wokół szyi. Ponieważ noszenie go jest kłopotliwe, gorset ten został praktycznie wycofany. Zastosowanie tej ortezy wymaga regularnego dostosowywania i monitorowania.

Wskazania: leczenie skoliozy dziecięcej lub młodzieńczej, kifoza.

  • Gorset Boston i/lub Wilmington
Image: www.allarduk.co.uk

Moduł wykonany z polipropylenu, a wewnątrz zawiera peloty korygujące. Wykonane są one z miękkiego tworzywa termoplastycznego o różnych gęstościach i grubościach. Jeśli podparcie mostka nie jest wystarczające, umieszcza się dodatkowo metalową ramę, aby wzmocnić jego sztywność. Zapięcie z tyłu umożliwia stopniowe zamykanie gorsetu. Stosuje się go do korekcji skoliozy, hiperlordozy i hiperkifozy lędźwiowej.

Gorset Wilmington zamyka się z przodu, gorset Boston zamyka się z tyłu.

Wskazania: w leczeniu umiarkowanego skrzywienia klatki piersiowej i dolnej części kręgosłupa, skoliozy i skrzywienia lędźwiowego, piersiowo-lędźwiowego, hiperlordozy, spondylolistezy.

  • Gorset GTB 
Image: www.scoliose-grenoble.fr

Stosowany w skoliozie ewolucyjnej u dzieci i młodzieży w przypadku skrzywień od 15° do 30° wg skali Cobba.

Jest to orteza polietylenowa jednoczęściowa ze zintegrowanymi wzmocnieniami i wspornikami korekcyjnymi w celu zrównoważenia profili i rotacji kręgów.

  • Gorset CAEN i/lub Providence
Image: www.orthopedie.proteor.fr

Jednoczęściowy gorset z podszewką z pianki polietylenowej dla wygody i z otwarciem z przodu.

Jest to gorset nocny (Corset à Appui Électif Nocturne Segmentaire) hiperkorekcyjny. Wykonany jest z termoformowalnego tworzywa polimerowego i stosowany w leczeniu skolioz pochodzenia idiopatycznego (odcinek lędźwiowy, piersiowo-lędźwiowy, piersiowy), szczególnie w przypadku skrzywień między odcinkami T5 i L3. Ten typ gorsetu zwykle pomaga w krzywiznach w kształcie litery C, które wpływają na dolną część pleców.

Jego zasada działania opiera się na hiperkorekcji krzywizn skoliozy, stosowany jest w nocy dzięki czemu pacjent nie musi nosić ortezy w ciągu dnia.

  • Gorset Lyonés lub Stagnara
Image: www.ortopediagordillo.com

Formowany na pozytywie gipsowej miary pacjenta z tworzywa termoplastycznego. Składa się z kosza miednicowego i szeregu płyt dociskowych, przymocowanych do dwóch pasków duraluminium z przodu i z tyłu. Umieszcza się w nim również płytkę brzuszną, aby umożliwić kontrolę lordozy lędźwiowej. Na płytkach można umieścić podkładki, które mogą amortyzować nadmierne podparcie na kościstych wypukłościach i zapobiegać odleżynom.

Funkcja – korekcja trójpłaszczyznowego skrzywienia kręgosłupa – skolizy.

    • Gorset Chêneau i/lub Rigo Chêneau 
Image: www.grausoler.es

Gorset typu Rigo-Cheneau jest ortezą korekcyjną, w której stosuje się trójpunktową korekcję tułowia. Na każdy łuk skrzywienia kręgosłupa działa siła główna oraz dwie siły o przeciwnych zwrotach, które mają za zadanie pogłębienie efektu korekcji. Po przeciwnej stronie przyłożonego nacisku w gorsecie nadbudowywane jest miejsce. Wszystkie obszaru nacisku są umiejscowione, ukształtowane i zorientowane w bardzo specyficzny sposób, aby pozycjonować wybrane obszary tułowia w celu osiągnięcia możliwie najlepszej korekcji, podczas gdy pozostałe obszary to obszary odciążające. Konieczne są regularne i progresywne dostosowania.

Wskazania: korekcja skoliozy idiopatycznej i ewolucyjnej u dzieci i młodzieży, skrzywienie klatki piersiowej, odcinka lędźwiowego kręgosłupa, część skolioz pochodzenia neurologicznego, pooperacyjne.

    • Gorset Michela lub/i gorset z Malagi
Imagen: www.ortopediagarciaferriz.es

Składa się z trzech płytek korekcyjnych: miednicy, odcinka lędźwiowego i klatki piersiowej, które są utrzymywane w pozycji przez dwa paski wytwarzane z duraluminium, przednie i tylne z podłużną szczeliną do podnoszenia lub opuszczania płytek w celu modyfikacji nacisku. Jest budowany na podstawie wcześniej przygotowanego pozytywu miary pacjenta.

Wskazania: skolioza w odcinku lędźwiowym bez dużej rotacji.

    • Gorset Garchois
Image: www.orthese-prothese.fr

Ta orteza jest przeznaczona do leczenia skoliozy porażennej i miopatii. Gorset ma nacięcia i otwory w 2 częściach miednicy. W przypadku potrzeby stabilizacji szyjnego odcinka kręgosłupa dodawany jest zagłówek. Gorset wykonany z tworzywa PETG z zastawkami: półkolistą, grzbietową zastawką piersiową, zastawką mostkową i podobojczykową.

  • Gorset do korekcji hiperkifozy
Image: www.chabloz-ortho.com

Regulowany stabilizator korygujący hiperkifozę. Ma na celu zmniejszenie hiperlordozy oraz skorygowanie hiperkifozy i poprawę ustawienia kręgosłupa w płaszczyźnie strzałkowej.

Jego użycie jest skuteczne, gdy wierzchołek krzywizny znajduje się na maksymalnie szóstym poziomie kręgu grzbietowego. Na wyższym poziomie tylne podparcie koliduje z podparciem mostka, a gorset nie działa.

Zapięcie z tyłu na rzep może być mniej wygodne niż zamknięcie z przednim otwarciem.

Czy noszenie gorsetu korekcyjnego przynosi określone skutki?

Celem gorsetowania może być spowolnienie progresji skrzywienia kręgosłupa bądź korekcja deformacji. Noszenie gorsetu zalecane powyżej 20 stopni skrzywienia wg Cobba, powyżej 40 stopni zazwyczaj pacjent kierowany jest na leczenie operacyjne. Co ważne, ortezy tułowia wykazują działanie korekcyjne tylko w okresie wzrostu dziecka, po tym czasie deformacja zaczyna się utrwalać. 

Gorset ortopedyczny, w zależności od zaawansowania i pochodzenia skrzywienia, może nie działać na wszystkie dzieci. Hiperkifoza i hiperlordoza są znacznie trudniejsze do skorygowania. Jako że gorsety ściśle przylegają do ciała, mogą powodować podrażnienie skóry z powodu ciepła i tarcia. Ciężka skolioza wymaga operacji zwanej „fuzją kręgosłupa” lub “fuzją kręgów”. Chirurg ustawia kręgosłup w wyprostowanej pozycji, tak bardzo, jak to możliwe i stabilizuje go za pomocą metalowych prętów i śrub. 

Należy pamiętać, że noszenie gorsetu ortopedycznego zawsze powinno być uzupełniane pracą z fizjoterapeutą i regularnie wykonywanymi ćwiczeniami, według zaleceń. Orteza korekcyjna zapewnia korekcję bierną, zaś ćwicząc wzmacniamy układ mięśniowo-szkieletowy, dzięki czemu po ściągnięciu gorsetu efekt utrzyma się (korekcja czynna). 

Jak długo powinno nosić się gorset ortopedyczny?

Nie ma szybkiego sposobu na skoliozę. Noszenie gorsetu ortopedycznego lub powrót do zdrowia po operacji wymaga czasu. Zalecenia odnośnie liczby godzin dziennie, w których powinno się nosić gorset są różne, ale zwykle wynoszą od 12 do 22 godzin dziennie. Zwykle ściąga się go na czas kąpieli czy podczas aktywności fizycznej. 

Mniej więcej co 12-18 miesięcy należy wykonać nowy gorset. Drugim z wyznaczników jest wzrost pacjenta – jeśli dziecko urośnie kilka centymetrów to zadane punkty korekcji przemieszczą się i gorset jest nieaktualny, może działać nieprawidłowo. Gorsetowanie trwa zazwyczaj do końca okresu wzrostu dziecka lub w przypadku poprawienia stopnia skrzywienia kręgosłupa (w takiej sytuacji należy regularnie kontrolować pacjenta).

Specjaliści od leczenia skoliozy współpracują z pacjentami, aby indywidualnie dobrać odpowiedni gorset dla każdego przypadku. Prawidłowo dopasowany gorset oznacza zadowalające wyniki leczenia: zazwyczaj to korekcja skrzywienia, ale w wielu przypadkach zatrzymanie progresji deformacji. Niemniej ważne jest również, by pacjent czuł się komfortowo i regularnie nosił gorset korekcyjny. Stosowanie się do zaleceń specjalistów może nie tylko znacząco skorygować ustawienie kręgosłupa, ale również pozwolić uniknąć leczenia operacyjnego, które oprócz natychmiastowej poprawy zawsze niesie ze sobą także ujemne skutki.

O autorze:

W. Jozef Ganski
Sales Manager
OKM Quimica Ortopedica
E-mail: sales@okm.es
Zapraszam na mój Profil Linkedin

Rodzaje gorsetów stabilizujących – urazy kręgosłupa, osteoporoza, prostotrzymacze

Urazy kręgosłupa, nadmierne obciążenia lub bóle pleców? Każdy z nas zna kogoś, kto nieustannie boryka się z problemami związanymi z kręgosłupem. Na część schorzeń wystarczy leczenie rehabilitacyjne, ale w niektórych przypadkach, takich jak urazy lub zaawansowana osteoporoza potrzebne nieco więcej wsparcia, odciążenia czy stabilizacji. Taką funkcję pełnią gorsety, zwane inaczej ortezami tułowia. 

Orteza – urządzenie zewnętrzne służące do ograniczania, stabilizowania lub zwiększania ruchu, zapewniania wsparcia lub zmniejszenia obciążenia segmentu ciała, korygowania deformacji i / lub utrzymywania lub zwiększania poziomu funkcji.

(Edelstein, 1988)

Aby spełnić te funkcje, ortezy wywierają naciski na różne segmenty ciała. W przypadku kręgosłupa, w zależności od obszaru nacisku możemy wyróżnić:

  • ortezy szyjno-piersiowo-lędźwiowo-krzyżowe (CTLSO),
  • ortezy piersiowo-lędźwiowo-krzyżowe (TLSO),
  • ortezy lędźwiowo-krzyżowe (LSO).

Można tu również dodać ortezy szyjne (CO) i szyjno-piersiowe (CTO), chociaż obejmują one wyższe obszary ciała.

Inna możliwa klasyfikacja to podział na ortezy pasywne i aktywne.

Ortezy pasywne tułowia – unieruchamiają i zapewniają stabilność kręgosłupa. Składają się z elastycznych struktur tekstylnych, termoplastycznych, prętów aluminiowych, taśm pomocniczych i pasa brzusznego. Nie mają funkcji korekcyjnych. Możemy tutaj wyróżnić:

  • Gorset Taylor 
Image: www.primclinicasortopedicas.es

Składa się z ramy lub sztywnej tylnej konstrukcji, pasów otaczających pachy i szarfy z przednim systemem zamykania.

Wskazania – zatrzymanie progresji kifozy w każdym wieku, stabilne złamania dolnej części pleców i złamania lędźwiowo-krzyżowe, osteoporoza oraz w okresie pooperacyjnym.

  • Gorset Knight 
Image: www.orliman.com

Wskazania – stabilne złamania lędźwiowe, pooperacyjne, przepuklina, rozszczep kręgosłupa, spondyloliza, skręcenia lędźwiowo-krzyżowe.

  • Prostotrzymacze
Image: www.primclinicasortopedicas.es

Półsztywna orteza umieszczona wokół ciała w górnej części pleców, w celu odepchnięcia ramion do tyłu i utrzymania ich w pozycji prostej.

Wskazania: korektor postawy.

  • Gorset William i Mayo
Image: www.primclinicasortopedicas.es

Wskazania: unieruchomienie zgięć, rotacji i przegięć bocznych w środkowych i dolnych obszarach kręgosłupa lędźwiowego.

  • Gorset Jewetta
Gorset Jewetta
     Image: www.orliman.com

Istnieją dwa typy: z płytkami nośnymi lub z ramami (na zdjęciu). Podczas unieruchomienia powoduje przeprost kręgosłupa.

Wskazania: Zaawansowana osteoporoza, pooperacyjne, stabilne złamania i łagodzenie bólu lędźwiowo-krzyżowego.

Funkcja: Powoduje elongację kręgosłupa, dzięki czemu zwiększa dystans między kręgami i może zapobiec m.in. uciskowi krążków międzykręgowych na korzenie nerwowe.

  • Gorset O.V.A.L.E
Gorset O.V.A.L.E – Image: www.orthopedie.proteor.fr

Aktywna orteza kręgosłupa w odcinku lędźwiowym – Z francuskiego Orthèse Vertébrale Active Lombaire d’Elongation. Unieruchamia kręgosłup w odcinku lędźwiowym.

Składa się z dwóch bocznych zaworów połączonych z tyłu; zawiera nadmuchiwaną poduszkę lędźwiową, która zapewnia stałe wsparcie.

Gorset zalecany w przypadku rwy kulszowej, ostrego bólu dolnej części pleców pochodzenia dysku, pourazowego bólu dolnej części pleców i bólu dolnej części pleców w spondylolistezie.

  •  Orteza lędźwiowego odcinka kręgosłupa
Image: www.orthopedie.proteor.fr

Indywidualnie wykonany gorset termoplastyczny, wyścielany miękką pianką dla wygody pacjenta; do powstrzymywania odcinka lędźwiowego i dolnego odcinka piersiowego. Może być jedno- lub dwuczęściowy.

Wskazania: przewlekły ból krzyża, złamania, ucisk kręgów.

Na rynku istnieje wiele rozwiązań i wariantów gorsetów ortopedycznych, które mogą znacznie się od siebie różnić. Gorsetowanie zawsze powinien zalecać nam specjalista, ze wskazaniem rodzaju ortezy tułowia oraz częstotliwości noszenia. Niektóre gorsety wykonywane są na indywidualne zamówienie, a część z nich dostępnych jest w sklepach medycznych jako wyroby seryjne w różnych rozmiarach. Niezależnie od rodzaju gorsetu warto stosować się do zaleceń lekarza lub terapeuty i udawać się na regularne kontrole swojego stanu zdrowia.

O autorze:

W. Jozef Ganski
Sales Manager
OKM Quimica Ortopedica
E-mail: sales@okm.es
Zapraszam na mój Profil Linkedin

Czy orteza osłabia kończynę dolną?

Noszenie wkładek korygujących, ortezy na opadającą stopę, stabilizatora stawu skokowego… Czy to aby nie osłabia naszej kończyny dolnej? Niedawno przeprowadziliśmy na blogu ankietę, by poznać opinie na ten temat. To częste pytanie pacjentów, którzy mają wątpliwości czy korygując płaskostopie poprzez unoszenie łuków stopy lub zakładając stabilizator stawu kolanowego przy zmianach zwyrodnieniowych “nie rozleniwiają” swoich nóg. 

Wyniki ankiety pokazały, że 75% osób jest przeciwna temu stwierdzeniu, zaś 25% z nich je popiera. Dobrą informacją jest to, że 3/4 osób miało rację, jednakże osłabianie kończyn dolnych poprzez noszenie ortez to powszechna opinia i stąd artykuł, który postara się obalić ten mit. Jak zwykle na blogu: prostym, przystępnym językiem.

Myśląc o naszym ciele powinniśmy pamiętać, że jest ono jak naczynie połączone. Jeżeli coś się w nim “psuje”, to z dużym prawdopodobieństwem jest to powiązane z innymi czynnikami. Dotyczy to szczególnie naszych stóp, będącymi podstawą, na której opiera się całe ciało. Przywołując łatwo zrozumiały przykład: jeżeli np. nadepniemy na gwóźdź, to przez najbliższy czas będziemy unikać obciążania tej nogi. Możemy być pewni, że druga noga będzie pracować ciężej, by wyrównać osłabienie pierwszej. Taki proces nazywamy kompensacją. Jest to naturalny mechanizm naszego ciała, które dąży do pozostania w równowadze.

Przykład 1

Młoda kobieta z płaskostopiem podłużnym – niby nic, wiele osób ma taką wadę. Po dłuższych spacerach trochę pobolewają ją stopy i zastanawia się czy może warto byłoby zbadać się u profesjonalisty, który dobierze odpowiednie wkładki ortopedyczne, ale słyszała, że takie ‘sztuczne’ podparcie łuku nic nie daje. Przecież gdy ściągnie buty to stopa znowu będzie płaska, więc co zmieni noszenie wkładek przez kilka godzin dziennie?

Efekty korekcji płaskostopia podłużnego po sześciu tygodniach używania wkładek ortopedycznych (Firma Medi, badanie pacjenta i dobór wkładek mgr Anna Sośnicka)

Tak, to prawda, płaskostopie podłużne powinno być leczone w wieku dziecięcym, ale korekcja nie jest niemożliwa u osób dorosłych. Prawidłowo dobrane wkładki ortopedyczne potrafią zdziałać cuda nawet po zakończonym wzroście kostnym.

Co ważniejsze jednak to to, że wady stóp nie są odosobnione, żaden mięsień nie pracuje wyizolowany. 26 kości stopy połączone są przez 33 stawy, gdzie każde, obrazowo mówiąc, “przesunięcie kości” prowadzi do przemieszczenia się sąsiednich stawów i zmiany obciążenia stopy podczas chodu. Zobaczcie sami:

Zmiany w ustawieniu stopy, które mogą towarzyszyć płaskostopiu podłużnemu

Co to oznacza? Oznacza to, iż stopa “uczy się” prawidłowego wzorca. Dodatkowo, jeśli wkładki były odpowiedzią na ból, który zostanie zniwelowany wkładkami ortopedycznymi to użytkownik zacznie chodzić na dłuższe spacery czy wybierze się na poranny jogging, który wcześniej nie był nawet brany pod uwagę. Wzmożona praca przy odpowiednio wyrównanym rozkładzie sił i amortyzacji wzmocni stopę jeszcze bardziej.

Jeśli z powodu wady stóp któraś z części stopy była nieobciążona tak, jak powinna, to po prawidłowo wykonanej korekcji zacznie pracować i się wzmacniać. Wyrównany rozkład sił oznacza również zanikanie odcisków i zgrubień na stopie. Zrogowaciałe pięty to “taka Twoja natura”? Nie, to sygnał, że Twoim piętom brakuje amortyzacji i w tym miejscu pojawia się nawarstwiający się, martwy naskórek. 

Przykład 2
Ilustracja ukazująca działanie ortezy stawu kolanowego Rebel Reliever firmy Thuasne

Choroba zwyrodnieniowa stawów. Dotyka co drugą osobę po 40-tym roku życia, a u co piątej istotnie wpływa na ograniczenie sprawności. Czy fizjoterapia jest pomocna? Jeśli się na nią decydujemy to czy warto używać również ortezy stawu kolanowego? Czy to nie osłabi naszej nogi, przyspieszając leczenie operacyjne?

W serii webinarów świetnie odpowiada na to pytanie firma Thuasne. Progresja choroby zwyrodnieniowej stawów może być spowolniona lub zatrzymana w przypadku zmniejszenia momentu przywodzenia kolana. W poniżej przedstawionym badaniu na grupie badanych porównano rezultaty leczenia bez i z użyciem stabilizatora stawu kolanowego.

Zdjęcie rentgenowskie stawu kolanowego pacjenta – po prawej bez ortezy, po lewej po założeniu ortezy korygującej ustawienie kończyny dolnej (zdjęcie dzięki uprzejmości firmy Thuasne);

W badanej grupie pacjentów było 12 mężczyzn oraz 3 kobiety w wieku 39-70 lat. Nosili oni ortezę przez 8 tygodni, po których moment przywodzenia stawu kolanowego zmniejszył się o 36%:

Wykres ilustrujący wyniki badania: żółta linia to moment przywodzenia st. kolanowego, zaś pomarańczowa pokazuje rezultaty po 8-tygodniowej kuracji (wykres dzięki uprzejmości firmy Thuasne);

36% redukcja oznacza, że pacjent być może uniknie lub znacząco odsunie w czasie zabieg operacyjny. Dodatkowo, opinie użytkowników wskazują, że nosząc ortezę czuli się znacznie pewniej, a ponieważ nie odczuwali bólu, ich aktywność zwiększyła się. W rezultacie zaczęli w pełni obciążać chorą nogę, co gwarantuje wzrost siły mięśniowej i prawidłowy wzrost kostny. Nie należy również zapominać, że z nadwyrężanej dotychczas kończyny zdrowej również zostało ściągnięte obciążenie, które mogłoby prowadzić do zwyrodnień drugiego stawu kolanowego.

Przykład 3

Kobieta, która od 10-ciu lat porusza się głównie z pomocą wózka inwalidzkiego. Nikt nie zaproponował Pani ortez, a ona nie wiedziała, że mogłyby jej pomóc:

Chód pacjentki przed i po założeniu ortez po raz pierwszy (film dzięki uprzejmości firmy Inovamed)

Oto pierwsze kroki po założeniu ortez. Pomimo tego, iż pacjentka przed ortezowaniem potrafiła samodzielnie się poruszać, to często tego unikała bojąc się upadku. Orteza zwiększyła jej pewność siebie i dodała stabilizacji, co zaskutkowało wzmożoną aktywnością. Pomimo ograniczenia zakresu ruchomości aktywność kobiety wzrosła kilkukrotnie. W tym przypadku nie trzeba rozwiewać wątpliwości czy ortezy osłabiły kończyny dolne naszej pacjentki.

Podsumowując, prawidłowo dobrana orteza zawsze powinna zwiększać nasze możliwości, a co za tym idzie wzmacniać chorą kończynę. Orteza nie pracuje zamiast naszej nogi, a tylko pomaga ją ustawić tak, by ruch był wykonywany poprawnie. Jeżeli aktywność pacjenta wzrasta po użyciu zaopatrzenia ortopedycznego, to nie ma tu żadnych wątpliwości, że to wzmacnia, a nie osłabia kończynę dolną. Zmniejszając dolegliwości bólowe redukujemy także ilość zażywanych leków przeciwbólowych, które niekorzystnie wpływają na nasz organizm. 

Trzeba pamiętać, że głównym elementem leczenia powinna być regularna rehabilitacja pod okiem specjalisty, zaś ortezowanie ma za zadanie odciążać kończynę podczas chodu i utrwalać efekty ćwiczeń. Ważne jest również, aby sprzęt ortopedyczny został dobrany przez ortotyka lub osobę z dużym doświadczeniem, która przeprowadzi analizę chodu oraz szczegółowy wywiad na temat naszych możliwości i oczekiwań. Dotychczas na świecie nie przeprowadzono badań udowadniających osłabienie kończyn dolnych po użytkowaniu ortez, istnieje zaś wiele takich, które pokazują ich pozytywne oddziaływanie. To już czas, by w społeczeństwie przestano postrzegać ortezy, stabilizatory i wkładki ortopedyczne jako ostateczność i zło konieczne, a zaczęto je używać w celu poprawy komfortu codziennego życia oraz prewencji potencjalnych kontuzji podczas wysiłku i aktywności sportowych.

O autorze:

Małgorzata Serafin jest inżynierem biomedycznym, zajmującym się biomechaniką i analizą chodu pacjenta oraz doborem i produkcją sprzętu ortopedycznego. Specjalizuje się  w ortotyce kończyny dolnej oraz tułowia. Od 2016 roku jest certyfikowanym ekspertem w doborze i produkcji elektronicznie sterowanych ortez KAFO, E-mag Active 3. Ściśle związana z opracowywaniem nowej technologii wytwarzania ortez z wykorzystaniem druku 3D. Jest zwolennikiem innowacji oraz stosowania nowoczesnych materiałów, rozwiązań i metod produkcji.

Moje życie z ortotyką

[click here for English version]

Wychowywanie dzieci to niezwykle ciężka praca. Z powodzeniem może pochłonąć Twój dzień, a nawet życie. Jak chcesz je wychować? I jakimi ludźmi chciałbyś, by się stali? To są pytania, z którymi żyjesz przez cały dzień i z którymi kładziesz się do łóżka wieczorem. Opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem nie różni się tak wiele. Należy dodać tylko trochę walki o podstawowe, dzienne potrzeby, które mogą być nawet bardziej wyczerpujące, zarówno fizycznie jak i psychicznie.

Mój syn Diamo urodził się w 2003 roku ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Spowodowane było to zaniedbaniem medycznym. Diamo miał paraliż czterokończynowy, poważne opóźnienie rozwojowe, refluks i spastyczność mięśni.

Pamiętam, że nie rozumiałam mojego lekarza, gdy powiedział, że moje dziecko jest niepełnosprawne i może nie dożyć do swoich pierwszych urodzin. Pamiętam, że powiedział “wypadki chodzą po ludziach”, z nadzieją, że w ten sposób oczyści swój zespół z błędów, które popełnili wtedy, gdy mieli dbać o mnie i moje nienarodzone dziecko. I wtedy, kiedy zawiedli. Nie będę zagłębiać się tutaj w szczegóły jako że to nie jest coś, na czym chciałabym się skupić, ale to właśnie był początek walki, z którym przyszło mi się zmierzyć jako matce, matce dziecka ze szczególnymi potrzebami.

Orteza AFO (ang. ankle foot orthosis), której Diamo potrzebował podczas swojego leczenia

Ortotyka stanowiła dużą część opieki nad synem od samego początku. Pamiętam jak fizjoterapeuta Diama zawzięcie walczył, by jak najszybciej zapisać nas na skierowane konsultacje ortotyczne, by rozpocząć leczenie. Najpierw w wieku dwóch lat Diamo potrzebował AFO (ang. ankle foot orthosis), czyli ortezę obejmującą goleń i stopę, aby wspomóc efekty rehabilitacji. Kolejno, w wieku lat trzech, przepisano nam gorset ortopedyczny. Przez rok walczyłam i narzekałam na nieprawidłową postawę syna, na to, że jego kręgosłup potrzebuje nieco wsparcia. W końcu udało się: chirurg ortopeda zbadał syna i wykonał mu zdjęcie rentgenowskie, które wykazało początki rozwijającej się skoliozy.

Przed ukończeniem piątego roku życia Diamo otrzymał pionizator. W tym momencie zrozumieliśmy jak ważne są ortezy, zarówno te wspierające jego kończyny dolne, jak i utrzymujące prawidłową postawę. Zrozumieliśmy jak bardzo ich potrzebujemy i jak bardzo nasze życia zaczną kręcić się wokół nich. 

Jednym z problemów z ortezami AFO było znalezienie odpowiednich butów, w których się mieściły. Kupowałam dwie pary z różnymi rozmiarami butów tak, by mógł je nosić z oraz bez łusek. Buty muszą otwierać się wystarczająco szeroko, aby móc wsunąć stopę z AFO. Bez gorsetu ciężko było go posadzić na wózku czy krześle. Co za tym idzie, pojawiły się problemy z karmieniem. Nauczyłam się, by kupować dla syna bieliznę i koszulki bezszwowe. Inaczej gorset wbijał się i zostawiał ślady na ciele Diamo.

To wtedy nauczyliśmy się, że nie iść naprzód czy funkcjonować jako rodzina jeśli nie mamy wygodnych, poprawnie wykonanych ortez. A dostanie ich… graniczyło z cudem. Niestety, nie pamiętam takiego razu, kiedy wybraliśmy się na wydanie ortez i wyszliśmy z gabinetu zadowoleni.

Łuski na rękę, gorsety tułowia, ortezy kończyn dolnych. Żadne z tych wizyt nie były przyjemne. Wszystkie spotkania odbywały się w innych miejscach, z innymi członkami zespołu, którym ponownie trzeba było opowiadać historię narodzin i dotychczasowe leczenie.

Obuwie ze specjalnym zamkiem na zapiętku, ułatwiającym wsuwanie ortezy

Diamo nie cierpiał wszystkich pierwszych konsultacji. Nie lubił zimnych pokoi, zimnych rąk, które go dotykały, zimnego gipsu, którym go owijali i czekania, aż zastygnie. Chodziliśmy na takie wizyty raz lub dwa razy co 3-4 tygodnie przez 6 miesięcy w roku. Później było 6 miesięcy czekania, aż Diamo wyrośnie z całego swojego zaopatrzenia ortotycznego tylko po to, by powtórzyć ten proces. Chodziliśmy na tyle wizyt, ponieważ zwykle mieliśmy przynajmniej dwie przymiarki dla każdego typu ortezy, a niejednokrotnie musiały być one wykonane ponownie!

Brzmi ciekawie? Nie do końca. Było dużo płaczu i krzyku. Najgorsza część to to kiedy nie możesz porozumieć się ze swoim dzieckiem i wytłumaczyć dlaczego ponownie każesz mu przechodzić przez tak okropne dla niego doświadczenie.

Te problemy nie dotyczą oczywiście tylko mnie. Nauczyłam się przez lata opieki, że większość rodziców, których dzieci potrzebują ortez mają podobne doświadczenia. Ich intensywność może się różnić, ale sens jest ten sam. Nigdy niekończące się czy satysfakcjonujące przymiarki, obuwie, do których nie można dopasować łusek, gorsety wbijające się z kości biodrowe czy przycinające skórę pod pachami.

” Nie lubił zimnych pokoi, zimnych rąk, które go dotykały, zimnego gipsu,
którym go owijali i czekania, aż zastygnie.”

Jakby tego było mało, wy naprawdę potrzebujecie tego zaopatrzenia, by uzyskać jak najlepsze efekty rehabilitacji. I bądźmy szczerzy. Ćwiczenia rehabilitacyjne nie zmienią Twojego dziecka “w normalne” – cokolwiek normalne znaczy – lecz pomogą złagodzić chroniczny ból mięśni, które nie funkcjonują prawidłowo z powodu uszkodzenia mózgu. Ciało uczy się kompensować, a rehabilitacja pomaga, by ta kompensacja była jak najlepsza, by wspomóc i uniknąć negatywnego efektu na innych częściach ciała.

Jednakże, jeśli niemożliwym staje się nawet założenie ortezy na stopę, to to niezwykle utrudnia rehabilitację i utrwalenie jej efektów.

Rodziny takie jak moja nauczyły się żyć z podobnymi sytuacjami. Czasami poświęcamy czas, by wywalczyć lepsze leczenie, a czasami decydujemy się chwilowo zignorować ortotykę i próbujemy ratować się zabiegami i operacjami (co jednak sprawia, że będziemy potrzebować jakiegoś zaopatrzenia ortotycznego na jakiś czas). Każda rodzina jest inna, każda ma swoje silne strony i słabości, i indywidualnie decyduje co dla nich najlepsze. Proszę zauważ, że powiedziałam rodzina, a nie dziecko. Przechodzenie przez takie leczenie to sprawa rodzinna. To cała rodzina przechodzi przez bóle i blaski, sukcesy i porażki. Rodzice muszą brać wolne w pracy na wizyty lub ciągnąć za sobą młodsze rodzeństwo. Czasami potrzebni są oboje rodziców w gabinecie. Próbowaliście kiedyś utrzymać dziecko w miejscu przez 5 sekund? Spróbuj poprosić nadwrażliwe dziecko, by nie reagowało na dotyk obcej osoby. Dlatego właśnie niejednokrotnie potrzebni są mama i tata, by utrzymać i uspokoić to przerażone dziecko, podczas gdy ortotyk próbuje pobrać miarę gipsową i oczekuje aż gips zwiąże, by go ściągnąć.

Następnie kompletnie wykończeni idziecie do domu, by w spokoju oczekiwać na kolejną wizytę. Tak wyglądała nasza podróż przez 9 lat życia Diamo.

“Bądźmy szczerzy. Ćwiczenia rehabilitacyjne nie zmienią Twojego dziecka “w normalne” – cokolwiek normalne znaczy – lecz pomogą złagodzić chroniczny ból mięśni, które nie funkcjonują prawidłowo z powodu uszkodzenia mózgu.”

Czego nauczyłam się przez te lata? Dni przeznaczone na wizyty ortotyczne były przeznaczone tylko na to. Nie ważne jak długo trwały, cały dzień był dedykowany ortezom. Planowanie innych aktywności nie miało sensu, gdyż byliśmy po nich fizycznie i psychicznie wykończeni.

Zawsze upewniałam sie, że zabieram wystarczająco napojów i przekąsek, a czasem również lunch na wizyty. Ciężko było zaplanować jak długo to wszystko zejdzie i kiedy będę potrzebować, by nakarmić dziecko czy siebie.

Wszystko co rozpraszało uwagę, pomagało. Ipad, muzyka, książki. Zabierałam cokolwiek, co mogło ucieszyć moje dziecko.

Nauczyłam się również, że wizyty należało planować z wyprzedzeniem. Znalazłam swój plan na trzy, a nawet sześć miesięcy do przodu. Na przykład. kiedy widziałam, że Diamo powoli wyrasta ze swojego wózka inwalidzkiego, to od razu ustawiałam kolejną wizytę po nowy gorset, by ułatwić siedzenie w nim. Naciskałam na kolejny gorset przed umówieniem się po wózek. Gdy udało się ustalić datę, dzwoniłam, by zapisać się po nowy wózek. I jeśli mieliśmy wystarczająco dużo szczęścia, to wszystko udawało się perfekcyjnie.

Rozmawianie  z innymi rodzicami i uczenie się na temat ich doświadczeń zawsze mi pomagało. Nie znaczyło to oczywiście, że kopiowałam ich zachowanie, ale podpowiadało mi to gdzie udać się po najlepsze rozwiązanie dla swojego dziecka, jakie pytania zadać na wizytach, itp. Jedną bardzo pomocną dla mnie rzeczą były targi takie “jak Kidz to Adultz” tu, w Anglii. Planowałam wyjazdy i robiłam listy sprzętu, który chciałam oglądnąć i przetestować. Wracałam do domu ze stertą broszur, reklam i ulotek. Zagłębiałam się w lekturę na temat produktów oraz firm, które je tworzyły. Rozmawiałam na ich temat z fizjoterapeutą Diamo oraz z terapeutą zajęciowym. Skracałam swoje poszukiwania do trzech wybranych typów, np. siedzisk i sprawdzałam z profesjonalistami, którzy dobrze znali syna. Zwycięzcą był zawsze ten, który nie tylko pasował zespołowi medycznemu, ale również dobrze wpasowywał się w nasze codzienne potrzeby i ułatwiał użycie.

Życie z dzieckiem z każdego rodzaju niepełnosprawnością jest wymagające, ale i wynagradzające. Edukacja jest ważna i musisz zbierać jak najwięcej informacji. Naucz się czego potrzebuje Twoje dziecko i bardzo ważne, gdzie udać się, by zapewnić mu leczenie. Otaczanie się rodzicami i opiekunami w podobnej sytuacji nie tylko pomaga zapewnić jak najlepszą opiekę dla Twojego dziecka, ale i staje się Twoim światełkiem nadziei, gdy czujesz się zagubiony i osamotniony. 

O autorze:

Samiya Parvez – współzałożycielka firmy Andiamo, wytwarzającej ortezy na drukarkach 3D. Dzięki użytym technologiom, Andiamo dostarcza sprzęt medyczny w przeciągu 2 tygodni na całym świecie. Wzorując się na własnych doświadczeniach pośród zaawansowanych metod pomiarowych i wytwarzania przyrostowego, zawsze stawiają pacjenta i jego rodzinę na pierwszym miejscu.
Opiekuję się i dbam o doświadczenie rodzin trafiających do Andiamo, tak by czuli się zrozumieni i byli traktowani z należytą im godnością, a oferowany im serwis był zawsze na najwyższym poziomie. Połączenie mojego dotychczasowego doświadczenia z technologią Andiamo pozwala nam tworzyć prawdziwie empatyczny świat ortotyki.
Jestem rodzicem dwóch zdrowych dzieci oraz aniołka, który spoczywa w niebie, wolny od cierpienia.
Jako rodzic niepełnosprawnego dziecka przeszłam przez wiele wyzwań. Musiałam sobie radzić z uprzedzeniami, ignorancją i brakiem zrozumienia potrzeb mojego dziecka. W mojej roli jestem silna, odporna, odważna i cierpliwa. Nauczyłam się tego walcząc o zdrowie mojego dziecka. Zawsze szukałam i porównywałam różne rozwiązania i możliwości, które miał mój syn i nasza rodzina. Teraz wspieram i bronię tych rodziców, którzy potrzebują naszego wsparcia.
Silnie wspomagam również Forum Waltham Forest Parent. Jako grupa mamy na swoim koncie kompleksową pracę wśród lokalnej społeczności na drodze do ulepszania opieki nad dziećmi z niepełnosprawnościami oraz ich rodzinami.

Dlaczego rehabilitacja jest kluczowa w leczeniu skolioz?

W internecie bez większego problemu znajdziemy informacje na temat wad postawy i leczenia skolioz, a mimo wszystko rodzice, którzy borykają się z tym problemem u swoich dzieci mają trudności ze znalezieniem odpowiedzi na pytania najbardziej praktyczne. 

Rehabilitacja jest nieodłącznym etapem leczenia deformacji kręgosłupa i na ten temat porozmawialiśmy ze specjalistą w tej dziedzinie, Panią Zofią Gorczycą: magistrem rehabilitacji i dyplomowanym osteopatą, która od 35-lat prowadzi swój własny gabinet Dorsum. Na co dzień niesamowite efekty jej terapii możemy śledzić na profilu facebooka, gdzie dzieli się historiami i bardzo imponującymi metamorfozami pacjentów.

Jak długo zajmuje się Pani rehabilitacją skolioz?

W 1981 roku rozpoczęłam pracę w Szpitalu Chirurgii Urazowej Dziecięcej Omega w Warszawie na oddziale ortopedii, gdzie obok leczenia dysplazji bioder były prowadzone również skoliozy. W 1985 roku założyłam własny gabinet, gdzie główna działalność skupiała się na leczeniu wad u dzieci.

Czy staż Pani pracy pokazuje wzrost liczby dzieci z nieprawidłowymi skrzywieniem kręgosłupa? A może… czy wzrasta świadomość wśród społeczeństwa jak ważnym elementem leczenia jest praca z fizjoterapeutą?

Ze względu na ciągłe moje dokształcanie się i w związku z tym szerszy pogląd na  problemy wad postawy, dochodzę do wniosku, że pracę z pacjentem należy rozpocząć zaraz po urodzeniu. Badania przesiewowe wśród dzieci i młodzieży pokazują, że problem asymetrii postawy jest bardzo powszechny i połączony z wadami statyki stóp.

Jak wygląda wizyta u Pani i czego może spodziewać się młody pacjent, kiedy wybiera się pierwszy raz na pierwszą terapię leczenia skoliozy?

Pierwsza wizyta to wywiad, proste badanie kliniczne i zdjęcie postawy na siatce. Następnie ćwiczenia sprawdzające podstawowe zaburzenia w zakresach ruchomości istotnych dla pracy bioder, gdyż korekta  miednicy jaką wykonujemy musi być połączona właśnie z tymi ćwiczeniami. Każda skolioza jest zaburzeniem funkcjonalnym, ale nie każde zaburzenie funkcjonalne jest skoliozą. W zależności od wieku, wzrostu i stopnia rozwoju dziecka ustalamy plan działania, czyli czasem podejmujemy decyzję o wykonaniu gorsetu.

Mówi się, że kompleksowe podejście i współpraca lekarza, fizjoterapeuty i ortotyka to najskuteczniejszy sposób na leczenie skoliozy, hiperkifozy czy hiperlordozy. Jak myśli Pani zatem dlaczego pacjenci, którzy zostają wysłani po swój pierwszy gorset, często nie wiedzą, że powinni również udać się do fizjoterapeuty? Czy to bagatelizowanie sprawy przez rodziców, czy może dzieci zwyczajnie nie chcą ćwiczyć?

System leczenia nie ma do zaoferowania działań profilaktycznych – czyli tzw. gimnastyka korekcyjna nie istnieje i nie mamy tej pierwszej selekcji. Nagła diagnoza i wyrok – gorset  albo operacja, jest często bardzo traumatyzujący. U nas w gabinecie kładziemy nacisk na świadomość rodziców i małego pacjenta, i pokazujemy właśnie natychmiastowe efekty korekty w celu lepszej współpracy i zaangażowania. W przypadku dużych progresujących skolioz stosujemy terapię FED i tu jest niezbędny gorset w celu utrzymania efektu terapii. Wtedy nasi pacjenci rozumiejąc problem stosują się do zaleceń bez żadnych oporów.

Istnieje przekonanie, że noszenie gorsetu może osłabić nasz osobisty gorset mięśniowy, co Pani o tym myśli? Czy wielu Pani pacjentów nosi gorset korekcyjny? 

Zalecamy gorset Cheneau wykonany po zeskanowaniu postawy – czyli bez gipsowania. Jest tak wykonany, że po założeniu skolioza zmniejsza sie co najmniej o 50 %, a każdy wdech ma działanie derotacyjne. Taki gorset naprawdę leczy – co udowodniono naukowo, zatem martwienie się o mięśnie w tym momencie nie jest uzasadnione.

A czy nieleczona skolioza może mieć jakieś konsekwencje w dorosłym życiu?

Uczono mnie jeszcze w szkole w Konstancinie, że skolioza nie boli… Niestety każde zaburzenie i odstępstwo od symetrii kręgosłupa musi zakończyć się odruchowymi zmianami i doprowadzić do kompensacyjnych zmian, które prędzej czy później mogą manifestować się bólem.

Na Pani facebookowym profilu widzimy sporo metamorfoz i imponujących efektów terapii.  Czy któraś z tych historii wyjątkowo zapadła w Pani pamięć? 

Tak, jest to Pani 65 lat operowana na skoliozę w wieku 15 lat, ale pręt Haringtona został wyjęty jak osiągnęła dojrzałość. Ponieważ nie usunięto przyczyny – czyli zaburzeń miednicy, skolioza wróciła w wieku dorosłym. Przyjechała z Niemiec dwa razy po dwa tygodnie i osiągnęła zmniejszenie rotacji w odcinku lędźwiowym do zera, a w piersiowym zostało 5 stopni na skoliometrze. Nie znam żadnego terapeuty, który by ryzykował korygowanie osoby w tym wieku z takimi zmianami. 

Niesamowite! Dlatego tak ważne jest, by najpierw eliminować przyczynę, a nie skutki. Wielkie gratulacje.
Na koniec chciałabym jeszcze zapytać o coś, co pewnie dręczy wielu rodziców. Jakie symptomy u naszego dziecka mogłyby wskazywać, że być może rozwijają się u niego wady postawy? Czy i kiedy warto udać się na kontrolną wizytę u fizjoteraupety?

Jako osteopata zalecam tuż po urodzeniu pierwszą wizytę, w celu wyeliminowania zaburzeń okołoporodowych. Jako chiropraktyk zalecam profilaktyczną wizytę u sześciolatka – aby zdążyć przed szkołą skorygować zaburzenia zanim dojdzie do ich utrwalenia sedenteryjnym trybem życia szkolnego. Rodzice zazwyczaj pierwsi zauważają asymetrie u swoich dzieci, chociaż najpierw niepokoją ich stopy i poszukują najprostszych rozwiązań, czyli wkładek do butów.

Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę.

Zofia Gorczyca jest magistrem rehabilitacji oraz dyplomowanym osteopatą. Od 1981 do 1985 roku pracowała w Szpitalu Chirurgii Urazowej Dziecięcej Omega w Warszawie, zaś od 1985 roku prowadzi własny gabinet rehabilitacji. Jest certyfikowanym terapeutą metody Ackermanna, FOI, kinesiotapingu, terapii cranio-sacralnej.

Ukończyła moduł A i B metody McKenziego oraz Dyplomowanym Osteopatą po studiach podyplomowych w Mazowieckiej Uczelni Medycznej. Prowadzi terapię dyskopatii metodą Dr. Coxa na stole dystrakcyjnym, a w ramach leczenia skolioz pracuje metodą FED. W swojej pracy wykorzystuje również vertetrac oraz wykonuje ortopedyczne USG w ramach badania pacjenta. Jest autorką krzesła zdrowotnego.